niedziela, 21 września 2014

Bóg kocha i wzywa!

"Ten Kościół nie umiera, ten Kościół żyje."
Zabawnie jest cytować samą siebie. Choć te słowa nie są żadnym odkryciem, to faktycznie tak powiedziałam, dwa dni temu - dzień przed długo wyczekiwanym Apelem Młodych. A dziś, gdy jest już po całym wydarzeniu, co mogę powiedzieć? Że te słowa spełniły się w stu procentach. Z racji, że stałam na scenie razem z chórem, miałam możliwość widzieć tą kilkutysięczną rzeszę młodych, radosnych, pełnych energii ludzi chwalących Pana Boga, śpiewających ze wszystkich sił "Na zawsze Bóg jest wierny(...) na zawsze Bóg jest z Nami".

"To jest nasza służba, że my możemy coś dać z siebie."
Wielką radością jest dla mnie, że mogłam służyć na tym Apelu poprzez śpiew. To jest coś, co zawsze lubiłam robić. I choć śpiewanie w chórze wymaga sporego wysiłku, prób i trwania w pozycji stojącej przez kilka godzin, to co roku stwierdzam to samo - było warto! W tym roku szczególnie poczułam taką więź z ludźmi z chóru - że staliśmy razem, a nie obok siebie. Że na próbach pomagaliśmy sobie, na ile tylko potrafiliśmy - wzajemnie podśpiewywaliśmy sobie do ucha głosy czy powtarzaliśmy teksty, albo rozmawialiśmy o rzeczach kompletnie nie związanych z muzyką. Dziękuję Wam, drodzy chórzyści :)
Żródło: http://radom.gosc.pl/gal/pokaz/2168454.Apel-Mlodych-w-Radomiu/46#gt
"Ta osoba mówi takim językiem jakim potrafi."
Słowa, które wypowiedziałam kilka dni wcześniej, nie spodziewałam się, że okażą się aż tak prawdziwe. Uświadomiło mi to dwóch chłopaków - Piotrek i Jacek "Wyrwani z Niewoli" - którzy mówili o swoich doświadczeniach, o tym, jak Bóg przemienił ich życie. "Dzisiaj dla Radomia ważna informacja - Wszystko mogę w tym, który mnie umacnia!". Te słowa cały czas gdzieś tkwią w mojej głowie. Chłopaki oprócz mówienia świadectwa, rapowali. Nigdy nie przepadałam za taką muzyką, a tutaj okazało się, że język tych młodych chłopaków potrafi trafić nawet do osoby, która nie jest fanem rapu. To niesamowite, że Bóg może wyciągnąć ludzi nawet z największego bagna, czego żywym przykładem jest właśnie tych dwóch chłopaków.

Cieszę się, że po raz kolejny mogłam uczestniczyć w tak niezwykłym wydarzeniu, jakim jest Apel Młodych i doświadczyć po raz kolejny tego, że "Bóg kocha i wzywa!"

PS. Cytaty rozpoczynające kolejne akapity pochodzą z moich wypowiedzi z wywiadu dla Radia Plus Radom, którego byłam gościem wraz z koleżanką z chóru - Agatą, kilka dni przed koncertem. Całości wywiadu możecie posłuchać tutaj -> http://radioplus.com.pl/component/k2/5290-spotkaj-sie-z-biskupem-na-apelu.html