sobota, 31 sierpnia 2013

"To tylko kawałek papieru"

Kto z nas nie lubi dostawać prezentów..? Miło jest przecież otrzymać coś prosto z serca ;) Podarunek nie musi kosztować majątku, by sprawił radość obdarowanej osobie. Dlatego prezentuję Wam niezwykłe kartki (choć ktoś mógłby powiedzieć, że "To tylko kawałek papieru"..) z wieloma, wieloma miłymi słowami skierowanymi w moim kierunku. Nie są to niezrozumiałe, nazbyt mądre treści rodem z Encyklopedii, ale proste, ludzkie słowa, czasem cytaty sławnych ludzi pasujące akurat do momentu, w którym dana kartka została podarowana. Największą część mojej małej kolekcji stanowią kartki otrzymane podczas wspaniałego czasu oaz wakacyjnych :) Niezależnie jednak z jakiej okazji (a czasem całkiem bez okazji) zostały mi podarowane, sprawiały i nadal sprawiają mi radość, gdyż lubię wracać do tych miłych chwil, spotkanych osób i wspomnień, które tworzą jedyną w swoim rodzaju historię: 
Historię mojego życia.

piątek, 23 sierpnia 2013

Relaks duszy i ciała

Minął kolejny wakacyjny tydzień, a świat nie przestaje mnie zachwycać ;) Cieszy mnie ludzki uśmiech, dobrze wykonane kreatywne zadanie, jazda na rolkach czy nawet zachód słońca ;) Uwielbiam zachody słońca! Choć sama nie wiem, co w nich takiego szczególnego, jednak budzą w moim sercu wiele pozytywnych wrażeń. A gdy do takiego wewnętrznego zachwytu dołożyć jeszcze trochę fizycznego ruchu to już podwójna przyjemność :) Przejażdżka wieczorem na rolkach.. może też nic szczególnego, mnie jednak sprawia wiele radości :) Nie jest to zbyt męczący sport, ale jednocześnie niezbyt monotonny. Polecam serdecznie!
Rolki + słuchawki z przyjemną muzyką w uszach + zachód słońca = świetny sposób na wieczorny relaks.
Kar.

środa, 14 sierpnia 2013

A może by tak upiec coś..na niebiesko?

Tak jak wspominałam w poprzednim poście, rozpoczęłam kuchenne eksperymenty. W wyniku jednego z nich powstał torcik z niebieską galaretką. Polowałam na ten kolor już od dłuższego czasu i udało się :) Muszę przyznać, że dość ciekawie wygląda i pysznie smakuje.
Torcik zrobiłam z przepisu ze strony http://www.czekolada-utkane.pl/
Świadomie, a czasem całkiem przypadkiem nie do końca trzymałam się przepisu, ale summa summarum wyszło nieźle ;)
Co jak co, ale muzyczny element musiał się pojawić ;)

Zachęcam Was do stawiania sobie i podejmowania kuchennych wyzwań. Dlaczego?
- umiejętność gotowania jest niezwykle przydatna w życiu
- mamy satysfakcję, że zrobiliśmy coś sami, a jeżeli da się to zjeść to nawet podwójną ;)
- jeśli poczęstujemy kogoś własnoręcznie zrobionym ciastem, a nie takim kupionym w sklepie, potrójną :)
- można nauczyć się czegoś nowego
- jest to sposób na spędzanie czasu. Szczególnie polecam dla tych, którzy twierdzą, że nudzą się w wakacje.

Sama nie jestem jakąś wielką pasjonatką gotowania czy pieczenia, ale jednak jak zrobi się coś samemu i wyjdzie całkiem nieźle, satysfakcja jest naprawdę wielka :)
Kar.

piątek, 9 sierpnia 2013

Bliżej natury

W ostatnich dniach przebywałam u babci na wsi na Roztoczu. W międzyczasie biegałam z moją skromną cyfrówką usiłując uchwycić kawałek otaczającej mnie przyrody i nie tylko. Jak mi to wyszło? Oceńcie sami.
 Nad Tanwią.
Przy kaplicy św. Rocha w Krasnobrodzie.
 Na koniec zdjęcie pstryknięte zza szyby samochodu w drodze powrotnej.
To tyle na dziś. Czas trochę pomieszkać w domu, co oczywiście nie oznacza nudy.
Od poniedziałku biorę się za kuchenne eksperymenty. Jeśli uda mi się zrobić coś, co będzie dało się zjeść i jednocześnie będzie wyglądać nieźle, na pewno Wam się pochwalę ;)

Z wakacyjnymi pozdrowieniami,
Kar.