To miał być długi wpis o tym jak pięknie jest w Bieszczadach i co mnie w nich urzekło.
Zamiast tego zostawiam Was z dwoma zdaniami wstępu, trzema zdjęciami i czterema linijkami osobistej refleksji.
Krok, krok... cisza.
Krok, krok... motyl siadł.
Stop. Teraz liczy się ta chwila.
Stop. Teraz liczy się ten świat.